Cześć, miło, że jesteś. Mam na imię Marcin i pasjonuje mnie m.in. rozwój osobisty, NLP, psychologia, kosmologia i wszelkiego rodzaju neuronauki. Niebawem wybieram się na studia z kognitywistyki studiować ludzki umysł. Blog poświęcam mojej wiedzy zdobytej z książek, przeróżnych szkoleń, audiobooków wybitnych ludzi i przemyśleń na temat rozwoju osobistego i wiedzy o życiu człowieka na Ziemii. Zapraszam Cię teraz na krótkie przedstawienie dookoła mojego świata.
czwartek, 10 marca 2011
PYTANIA O WIARĘ
"Zasnąłem jak małe dziecko"- powiedziałem do siebie po przebudzeniu, przeczytawszy wcześniej książkę OSHO.
Samym czytaniem oddaję swoją energię aby się czegoś dowiedzieć, nauczyć. Tym razem przemyślenia przeciążyły moją świadomość i musiałem się zdrzemnąć. Kiedy otworzyłem oczy zacząłem rozmyślać o "wierze". I to co nie dawało mi spokoju to odpowiedź na pytania które wypisałem, których wypisanie zajęło mi trochę czasu. Czemu akurat wiara? Hmm być może dlatego, że świadomość pozwala mi na więcej niż wiara i wcale nie muszę w coś wierzyć aby coś zrozumieć. To nonsens do którego namawia większość religii, które straciły autorytet w moich oczach kiedy zacząłem być bardziej świadomy, a nie bardziej wierzący!
Świadomości nie można uwarunkować bo ona jest tak samo jak rzeczywistość, a umysł poprzez wiarę warunkuje się i po przez to jego filtry zwracają uwagę nie na całą otaczającą rzeczywistość, a tylko na to w co wierzy. Tymbardziej, że "uwierzył kiedyś tam", a teraz po przez przeszłość filtruje rzeczywistość(teraźniejszość) kiedy rzeczywistość już dawno się zmieniła, a program wierzącego dalej pozostaje nie zaktualizowany. Nasuwa się pytanie o to, że przecież musimy w coś wierzyć abyśmy mogli sobie radzić w świecie? Oczywiście, że tak! Moja odpowiedź na to będzie bardzo prosta, jeśli postępujesz w zgodzie ze sobą i czujesz, że to jest Twoje spełnienie w rzeczywistości i postępujesz w życiu zgodnie ze swoją intuicją, swoją pasją, misją życiową, do niczego się nie zmuszasz (bo muszę, bo trzeba, bo tak prawo mówi, bo taka jest moralność i etyka, bo tak coś lub ktoś nakazuje, bo inni tak mówią) to korzystasz z praw rzeczywistości jednocześnie nie naruszając tego naturalnego systemu i nie przeciągając w nieskończoność wiary, bo po przez wiarę nasze życie zmienia się w iluzję i spełnieniem nie siebie tylko tej zapoczątkowanej myśli, która jest tylko myślą, a nie rzeczywistością. A jeśli ta myśl wynika z naszej pasji i tym, że naturalnie wykonuję to do czego zostałem stworzony to wtedy rzeczywistość uśmiecha się do nas.
Zatem zachęcałbym do aktualizowania swoich myśli i kwestionowaniu tego co TERAZ mnie ogranicza, a jeśli już wierzę to tylko w siebie, który żyje w zgodzie z rzeczywistością i samym sobą.
Jeśli masz pytania lub chciałbyś napisać coś co przyszło Ci na myśl podczas czytania to zapraszam Cię do komentarza.
Pozdrawiam z uśmiechem :)
Marcin Samson
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz